...Imię: Zawsze to z pierwszą rzeczą masz najgłębszą więź, jej imię zmieniało się tyle razy, że można by się pogubić, jednakże mimo tego wszystkiego zawsze reagowała tylko na pierwsze imię. Paradise.
...Rasa: Życie nauczyło ją, że to nie rodowód jest najważniejszy, zawsze czuła się doceniona dzięki mianu Appaloosa, jednakże nie przywiązuje do tego większej uwagi.
...Płeć: Ta dumna, królewska strona, od zawsze jest klaczą.
...Wygląd: Niewidoczna zimą, neonowa latem, dzięki białej sierści zawsze miała uznanie u swoich właścicieli, a czarne ciapki na całym ciele tylko dodawały jej urody. Za to w dziczy sprawy mają się inaczej, bo wyjątkowe ubarwienie wartościowe jest tylko w śnieżną porę roku i w wyższych partiach gór, za to w innych miejscach i porach życie może płatać jej niezłe figle, bo nawet ślepawy drapieżnik ją zauważy, dopóki nie znajdzie jakiejś kryjówki. Oprócz tego jest pełna gracji i często można ją zauważyć z głową podniesioną ku górze.
...Styl bycia: Usposobienie jest jak pogoda w górach, Paradise... nikt nie może rozszyfrować jak się zachowa w danym momencie, ciężko przychodzi to nawet jej samej. Od źrebaka zachowywała należytą grację, zawsze uważała się za lepszą od innych nawet gdy była od nich o połowę gorsza. Trudno jej wycenić swoje szanse w walce i zazwyczaj w takich momentach stawia na adrenalinę. Jest zupełnie inna od wszystkich innych klaczy. Zachowuje zawsze twardą minę, ale mimo tego jest delikatna w środku. Trudno ją skruszyć, ale gdy już się to zrobi zobaczy się jaką dobrą może być kompanką. Ale przecież zawsze to będzie ta sama Paradise, prawda? Nutka sarkazmu w głosie, pewny uśmieszek i respekt do wszystkiego i wszystkich. Rezerwa musi być! Trudno wytrącić ją z równowagi, ale i ona może czasem dostać głupawkę. Nigdy nie miała ochoty na bycie typową klaczą. Wychowywanie źrebiąt nie było dla niej, dlatego zawsze z dumą ignoruje ogiery, ale wie
...Upodobania: Trudno upodobać wszystkim, ale jej dwa razy gorzej, posiada bardzo dużo upodobań, bo z reguły Paradise jest bardzo wymagająca, ale największym jest to żebyś... jej upodobał, inaczej zaś zacznie cię ignorować! Dziwne, prawda?
...Czego nie lubi: Każdy czegoś nie lubi, niektórzy mówią, że we wszystkim znajdziesz dobre strony, za to ona twierdzi, że we wszystkim znajdziesz złe strony. Podejście nie najlepsze, ale to prawda. We wszystkim znajdziesz złe strony. A ona znajdzie je we wszystkim i nade wszystko nie lubi jak takowe znajduje i musi się zastanawiać czy to aby na pewno dobra decyzja.
...Inne*: To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia, motto, które Paradise często sobie powtarza.
...Historia*: Życie bywa zmienne Wszystko zaczęło się u malutkiej dziewczynki imieniem Maya, bowiem od dwóch lat jeździła konno i gdy wreszcie przeprowadziła się na wieś dostała swojego pierwszego konia, którą była młodziutka klacz rasy Appaloosa, mająca za sobą dopiero 5 miesięcy. Gdy tylko Maya ją dostała nazwała ją Paradise. Zaczęła ją pieścić, dawać marchewki i wszelakie przekąski, za to jej tata zajmował się treningiem klaczki. Mijały miesiące, oby dwóm żyło się znakomicie, a gdy tylko Paradise osiągnęła równy rok zaczęły razem jeździć. Maya pewnego dnia jednak przestała przychodzić do stajni i niedługo po tym nasza bohaterka dowiedziała się, że miała wypadek i nie mogła jeździć konno. Klacz została więc sprzedana i trafiła do innego jeźdźca, który nazwał ją Kate. Była trenowana na jazdę terenową, by później została championem, szybko okazało się jednak, że zupełnie nie słucha poleceń nowego właściciela. Trafiła więc do pewnej rozpieszczonej nastolatki, która nazwała ja Candy, znudziła jej się jednak po kilku miesiacach. Siedziała więc całymi dniami w swoim boksie, tylko raz po raz wypuszczali ją na pastwisko żeby sobie pobiegała. Przez pół roku planowała ucieczkę. W końcu, gdy miała 3 lata wcieliła plan w życie i w noc uciekła w las.
Indeks 
